Nie jestem w stanie wyobrazić sobie dzisiaj sytuacji, że jakakolwiek firma, w ramach nowego przedsięwzięcia, nie wykonując symulacji, obliczeń i prób niskobudżetowych lub całkowicie bezkosztowych, przystępuje do realizowania projektu. Każde niepowodzenie, wynikające przecież z olbrzymiej ilości czynników, mogłoby się wiązać z kosztami tak dużymi, że doprowadziłoby do zakończenia działalności firmy. Największe koncerny już od dawna korzystają z usprawnień, wynikających z funkcjonowania w wirtualnej rzeczywistości. O ileż bezpieczniej dla firm jako podmiotów i dla budowniczych jest zobaczyć to, co ma powstać, realizując różne opcje, rozwiązania, wprowadzając dane i sukcesywnie wymieniając elementy konstrukcyjne przed faktycznym rozpoczęciem projektu. To najlepszy moment na weryfikację i popełnianie błędów – a w zasadzie ich eliminowanie – co w konsekwencji prowadzi do całkowitego zminimalizowania marginesu błędu.
W dobie napędzającej się gospodarki, nie ma czasu i miejsca na nieprawidłowości, niedociągnięcia i realizacje bez wcześniejszego sprawdzenia. Wiele rozwiązań jest przygotowywanych tylko wirtualnie, właśnie przy wsparciu technologii VR. Niemożliwe do wyobrażenia kiedyś symulacje i opracowanie projektu budowy biurowca, mostu, zwykłego łożyska czy choćby nowego ergonomicznego uchwytu do łopaty, dzięki któremu będzie lepiej, oszczędniej i bezpieczniej, dziś stają się realnym i nieodłącznym elementem przygotowania.
Aktualnie nie ma gałęzi gospodarki, która nie mogłaby wykorzystać rozwiązań VR w swojej dziedzinie i to na wielu etapach urzeczywistniania planów oraz projektów. Wykonanie konstrukcji, obejrzenie jak faktycznie będzie wyglądać dany element czy budowla, daje poczucie jeszcze pełniejszego poznania. To już nie tylko rzuty 3D, animacje, które jeszcze niedawno zdawały się być maksymalnym odzwierciedleniem rzeczywistość. Dziś, dzięki technologii VR, można być uczestnikiem każdego z najmniejszych elementów procesu produkcyjnego, modyfikując go i rozwijając na bieżąco.
Funkcjonują już salony samochodowe, w których wybrane modele pojazdów można zobaczyć właśnie w technologii VR. Robi to z pewnością ogromne wrażenie, a nie generuje kosztów związanych z fizycznym wstawieniem pojazdu do salonu. To tylko przykłady, które najlepiej pokazują jak szerokie dziś zastosowanie ma ta, już nie innowacyjna, ale nieustannie ulepszana, technologia.
Potencjał technologii VR jest wręcz niemierzalny. Można sobie wyobrazić, jakie koszty może generować wykonanie kilkuset prób technologicznych produktu czy procesu. W technologii VR to tylko kwestia posiadania nie tak drogiego już sprzętu i aplikacji, w której specjalista może dowolnie konfigurować wydarzenia i działania. Technologia VR, na której się skupiamy pozwala przejść długą i kosztowną drogę od pomysłu do wykonania bez strat przedprodukcyjnych.
I my, jako 4Help VR, stanowimy ogniwo takiego przemysłu. Produkujemy Superbohaterów, budując świadomość, odwagę i zdecydowanie w działaniu ludzi, którzy żyją na co dzień wokół nas. Każdy może tego spróbować i zdobyć wiedzę, umiejętności, a co najważniejsze może popełniać błędy w dziedzinie, w której na błędy właśnie jest najmniej miejsca.
TK